Wlokniny do chlodziw i emulsji - czym roznia sie od zwyklych wloknin?

Włókniny do chłodziw oraz emulsji są jednymi z istotniejszych elementów pracy w firmach, w których dokonuje się szeroko pojętej obróbki w procesach produkcyjnych. Ale nie tylko - istnieje wiele urządzeń, które polegają na chłodziwie - płynie, który ma za zadanie odbierać ciepło z konkretnych elementów i zabezpieczać tym samym maszynę. Można więc uznać, że filtracja chłodziw oraz emulsji (takich jak między innymi oleje) - to bardzo istotna sprawa. Jednak jak te filtry różnią się od standardowych włóknin?

 

Bo można przecież powiedzieć, że i jedno i drugie to zasadniczo włóknina i nie ma o to co kruszyć kopii. Trzeba jednak mieć na uwadze, że włókniny używane na przykład do zabezpieczania procesów oraz owoców produkcji w takich miejscach jak malarnie i lakiernie, istotnie różnią się od tego, co jest dostępne w zakresie emulsji i chłodziw. Takie włókniny muszą mieć nieco inne właściwości fizykochemiczne, co jest zrozumiałe. Filtracja dotycząca likwidowania niekorzystnych efektów mgły lakierniczej, a ta dotycząca chłodziw oraz emulsji to zupełnie różne rzeczy i trzeba o tym absolutnie pamiętać.

 

W przypadku standardowych włóknin / mat filtracyjnych, mamy do czynienia z produktami, które są zbudowane z nierozerwalnych włókien poliestrowych, które łączy się termicznie w technice wielowarstwowej. Co więcej, bardzo istotna w kontekście włóknin jest tzw. “Budowa progresywna”. Co to oznacza? Zaglądając w głąb takiej maty, można zauważyć że włókna są upakowane coraz ciaśniej, wraz ze zwiększaniem się głębokości maty. Właśnie dlatego, w przypadku włóknin o budowie progresywnej - wyróżnia się strony wlotowe i wylotowe. Taki podział wynika wprost z potrzeby - zwyczajnie, gdyby umieścić włókninę o budowie progresywnej odwrotnie do kierunku przepływu powietrza - produkt zużyłby się bardzo szybko, gdyż ciasno upakowane włókna zostałyby szybko “zalepione” przez często lepkie, oleiste substancje - natomiast większe drobiny zwyczajnie odbijałyby się od niej. Montując matę prawidłowo, umożliwiamy wejście małym drobinom wewnątrz włókniny, a dopiero te większe osadzałyby się bliżej krańca strony wlotowej. Budowa progresywna jest jednym z istotniejszych standardów w branży filtracyjnej i w kontekście takich miejsc jak lakiernie, malarnie - jest wręcz wymagana. Korzyści dla klienta w takim przypadku są bardzo istotne - mata ze względu na progresywną budowę, taka mata nie zużywa się szybciej i wystarcza na dłużej.

 

Przedsiębiorstwo wykorzystujące włókniny o budowie progresywnej zwyczajnie oszczędza na tym pieniądze - po pierwsze, taki filtr będzie wystarczał na dłużej i interwał wymian będzie dłuższy. Wyróżnia się także włókniny wytworzone z włókna szklanego, które utwardza się za pomocą żywicy metodą “na ciepło” - robi się w ten sposób dlatego, że bardzo istotne jest to, aby po określonym czasie włóknina cały czas spełniała swoje zadanie i jednocześnie nie kruszyła się, ani nie rozpadała. Co więcej, taka włóknina w dalszym ciągu jest odpowiednio sztywna i ponadto, zapewnia użytkownika o tym, że będzie ona wolna od wszelkich mikropęknięć. Przełamanie bariery w medium filtracyjnym może zaowocować tym, że będzie ono gorzej realizować swoje podstawowe zadania - nieskuteczna włóknina w przedsiębiorstwie może oznaczać spore problemy.

 

Włókniny do chłodziw i emulsji są “odrobinę” innymi włókninami

Używa się tutaj nieco innych materiałów - takie włókniny dzieli się między sobą ze względu na zastosowany materiał. Używa się między innymi wiskozy, polipropylenu, poliestru, poliamidu i celulozy. Każdy z tych budulców różni się od innych swoimi parametrami przepuszczalności. Są to więc nieco inne włókniny w stosunku do tych, z których korzysta przemysł w przypadku mgły lakierniczej. Wykorzystywanie zarówno naturalnych substancji, jak i tworzyw sztucznych ma tutaj sporo sensu - celuloza ma świetne właściwości chłonne i doskonale potrafi zatrzymywać nawet najdrobniejsze zanieczyszczenia. Właściwie tylko od preferencji Klienta zależy to, z jakiego materiału będzie używać włókniny do chłodziw oraz emulsji.

 

Filtracja w zakresie chłodziw i emulsji dzieli się na “proaktywną” - czyli taką, która odbywa się na bieżąco i tym samym w pełni zabezpiecza w stu procentach wszelkie procesy produkcyjne przed awariami wynikającymi z zanieczyszczeń wewnątrz chłodziwa lub emulsji (lub oleju), a także taką która dzieje się głównie “po awariach” - czyli wtedy, gdy dochodzi do jakiegoś incydentu i w związku z tym naprawia się maszynę oraz - aby zabezpieczyć wszelkie procesy - przeprowadza się filtrację czynnika. To pierwsze podejście jest znacznie korzystniejsze - wtedy mamy zupełną pewność, że wszystko będzie działać tak, jak trzeba - bez żadnych problemów. Jednak zawsze może się wydarzyć awaria - ze względu na to, że maszyny takie jak te CNC często działają w ramach bardzo dużych prędkości obrotowych - zupełnie normalną procedurą jest przeprowadzanie filtracji chłodziwa i emulsji, aby zapobiec kolejnym takim incydentom w póżniejszym czasie. Wiele osób pyta nas czasami, dlaczego ta proaktywna metoda jest lepsza - okazuje się, że zanieczyszczenia mogą pochodzić z niektórych elementów instalacji olejowej lub chłodniczej. Weźmy na przykład chłodziwa w maszynach - zanieczyszczenia pochodzące z instalacji (poprzez wypłukiwanie się substratów ze ścianek instalacji) mogą wpłynąć negatywnie na pH chłodziwa - a tym samym również i na jego zdolności do odbierania ciepła. Mało tego, zanieczyszczone chłodziwo może spowodować zatkanie się instalacji wewnątrz, co może doprowadzić do awarii lub nawet uszkodzenia maszyny.

 

Warto pamiętać, że w przypadku filtracji olejów (nie tylko chłodziw i emulsji) - trzeba brać pod uwagę to, że regularne przeprowadzanie tego procesu, pozwala oszczędzać środowisko naturalne. Produkcja oleju oznacza niekorzystne skutki dla naszej planety - wyprodukowanie jednego litra takiej substancji pociąga za sobą dalszą degradację ekosystemów, śmierć zwierząt oraz obumieranie roślin. Dlatego warto to robić nie tylko dlatego, że to zwyczajnie może się firmie opłacać - zamiast kupować nowy olej lub cały czas używać tego samego, można go odfiltrować i tym samym, uczynić zdatnym ponownie. Na pewno nasza planeta podziękuje nam za takie podejście do kwestii filtracji oraz wykorzystania zasobów, których wcale nie musimy marnować od razu po tym, gdy z nich skorzystaliśmy. Na pewno za to podziękuje nam także i nasze przedsiębiorstwo, które dzięki temu, że użyjemy ponownie konkretnych zasobów - oszczędzimy pieniądze. Nie mówiąc już o tym, że w przypadku filtracji dla chłodziw, emulsji oraz olejów - zwyczajnie liczy się bezawaryjność maszyn, a te nie będą w stanie pracować na zanieczyszczonych chłodziwach czy olejach.

 

Czy można używać zwykłych włóknin zamiast tych przeznaczonych do chłodziw, emulsji oraz olejów?

Przede wszystkim - nie powinno się tego robić. Warto dbać o to, by w naszej firmie w procesach zmierzających do zabezpieczenia maszyn oraz efektów naszej pracy. Trzeba pamiętać o tym, by wszelkie filtry znajdujące się w fabryce, były używane w takim celu, w jakim zostały one stworzone. Użycie włóknin do zabezpieczenia maszyn w lakierniach w roli tych dla olejów, chłodziw i innych substancji - na pewno nie zda egzaminu. Próbując robić w ten sposób, narażamy się na to, że filtry nie będą działać właściwie - między innymi może dojść do tego, że chłodziwo lub olej nie zostaną odfiltrowane poprawnie i może to zaowocować przykrymi w skutkach awariami. Należy tego bezwzględnie przestrzegać i zawsze stosować filtry zgodnie z ich przeznaczeniem.

 

Masz więcej pytań odnośnie filtrów sprzedawanych w FILTERM? Zastanawiasz się, jak możesz jeszcze lepiej wykorzystać potencjał swojej fabryki? Skontaktuj się z nami! Uważamy, że odpowiedzialna filtracja to odpowiedzialność za środowisko, za procesy produkcyjne w przedsiębiorstwie i za używanie wszelkich produktów zgodnie z ich przeznaczeniem. Opowiedz nam więcej o swoim biznesie - my pokażemy Ci, w jaki sposób możesz go odpowiednio zabezpieczyć.